sobota, 10. stycznia 2004
Początek

Cóż... Rozpocząłem ten pamiętnik z dużą dozą niepewności, czy uda mi się często coś wpisywać, ale myślę, że ilość emocji jakie zbieram podczas pracy jako kapłan nie jest w stanie utrzymać się długo w moim wnętrzu. Ten blog niech zbiera to, co się wyleje. Panie Jezu, Tobie go dedykuję.

Von piotr um 16:13h| 1 Kommentar |Skomentuj ->comment