... newer stories
czwartek, 22. kwietnia 2004
piotr, 10:35h
Ledwo żyję. Byłem wczoraj na koszu na NOWEJ HALI. Jeszcze przed oficjalnym otwarciem. Biegania jest sporo, bo to wreszcie prawdziwa hala. Zmasakrowaliśmy się grając od 19.00 do 21.45 (oczywiście z przerwami - 3 drużyny były).
Dzisiaj 7 lekcji, dyżur w biurze, ministranci, katecheza neo i jeszcze wieczorem chcę wyskoczyć na imieniny do Wojtka (księdza)...
Całe szczęście, żę chociaż słoneczko jest...
Dzisiaj 7 lekcji, dyżur w biurze, ministranci, katecheza neo i jeszcze wieczorem chcę wyskoczyć na imieniny do Wojtka (księdza)...
Całe szczęście, żę chociaż słoneczko jest...
... older stories