czwartek, 10. czerwca 2004
Boże Ciało

Cóż... Proboszcz dziś publicznie, podczas Mszy na Rynku ujawnił, że za 14 dni odchodzę z mojej parafii. Skoro oficjalnie zostało powiedziane, to i na moim blogu muszę się przyznać, że na początku lipca wylatuję na studia do Rzymu.
Jakie mam uczucia?
Pierwsza parafia jest jak pierwsza miłość. Zawsze miło będę wspominał czas spędzony w K. Tutaj wszystko było pierwsze...
Z drugiej strony Pan Bóg spełnia marzenia. Zawsze gdzieś w głębi serca tkwiło pragnienie studiowania Biblii.
Mam niezłego stresa. Biblicum to znana i trudna uczelnia...
Ale jestem pełen optymizmu i ciekawości.
Nie wiem, co będzie z blogiem, bo w niedzielę sprzedaję komputer. Jeśli kupię laptopa, będzie można poczytać tutaj, co się ze mną dzieje. Na razie nie zanosi się jednak na to. Mam zbyt wiele pilnych wydatków.
W każdym razie: bomba wybuchła: wszyscy już o tym wiedzą. Ciekawe, jak miną te dwa tygodnie...

Von piotr um 23:41h| 7 Kommentare |Skomentuj ->comment