... newer stories
niedziela, 2. kwietnia 2006
Po co człowiekowi zatoki?
piotr, 00:11h
Artur namówił mnie dzisiaj na sprawowanie Mszy św. w Bazylice. Tzeba było wstać straaasznie wcześnie. Ale i możliwość spowiedzi przedświątecznej się pojawiła.
Potem podjechaliśmy na Biblicum. Wreszcie mu pokazałem mój Hogwarth. Spotkaliśmy nawet legendarnych Dziadka Ploetza i trola McMahona. Potem nastąpiły: śniadanie w pustym barze na Gregorianum, tabletka przeciwbólowa i 4 godzinna drzemka (to już w domu). Niestety, po drzemce ból zatok powrócił. Ciężko się uczyć w takim stanie.
Wieczorna inhalacja jakiegoś olejku przyniosła tylko chwilową ulgę.
Jutro mam zamiar się obudzić z czystymi zatokami.
I żeby nie było niejasności: To nie jest marzenie - to postanowienie.
Stand up and fight!
Potem podjechaliśmy na Biblicum. Wreszcie mu pokazałem mój Hogwarth. Spotkaliśmy nawet legendarnych Dziadka Ploetza i trola McMahona. Potem nastąpiły: śniadanie w pustym barze na Gregorianum, tabletka przeciwbólowa i 4 godzinna drzemka (to już w domu). Niestety, po drzemce ból zatok powrócił. Ciężko się uczyć w takim stanie.
Wieczorna inhalacja jakiegoś olejku przyniosła tylko chwilową ulgę.
Jutro mam zamiar się obudzić z czystymi zatokami.
I żeby nie było niejasności: To nie jest marzenie - to postanowienie.
Stand up and fight!
... older stories