czwartek, 4. maja 2006
Roma - Inter
Było 1:1.
Muszę pomysleć o okularach - widziałem tylko małe ludziki biegające po zielonym polu. Podobno byli tam Adriano, Figo i inne gwiazdy.
Za to ilu przekleństw włoskich się nauczyłem...

Jutro dzień w bibliotece.

Von piotr um 03:20h| 6 Kommentare |Skomentuj ->comment