pi?tek, 15. wrze?nia 2006
W górach znów dziś byłem, ale nie w wysokich, tylko w domku pewnych znajomych. Cudowne widoki, czyste powietrze, cisza, boskie jedzenie, spacerek o którym jutro więcej i powtórka z aramejskiego.

Pada...
I po co podlewałem kwiaty rano?

Von piotr um 01:46h| 2 Kommentare |Skomentuj ->comment