niedziela, 29. pa?dziernika 2006
Wczoraj o 17.00 było 26 st. w cieniu.
Dzisiaj ma być jeszcze lepiej.
Alexius wyjątkowo tej niedzieli nie może mnie nawiedzić - czyli po naszemu: sam się muszę uczyć.
Ale umówiliśmy się na Angelus pod prawą fontanną. Zapomnieliśmy się dogadać, czy chozi o prawą patrząc na Bazylikę, czy prawą patrząc od Bazyliki. Taki szczegół. Jak będzie 10 tys. ludzi, to się nie znajdziemy, bo ja ciągle jestem bezkomórkowcem.
Dowiedziałem się ostatnio, że nasz wspólny kolega ze studiów - Etienne - w czerwcu został księdzem. Na obrazku prymicyjnym mozaika Ukrzyżowanego z kaplicy Seminarium Francuskiego w Rzymie. I tu niespodzianka, bo już na pierwszy rzut oka widać, że to mozaika autorstwa prof. Rupnika. Ten sam styl, charakter, kolorystyka, symbolika, co u nas w kaplicy. Gdybym był krytykiem sztuki, powiedziałbym jeszcze o "rozpoznawalnej dynamice tła". Już tu kiedyś wspominałem, że Rupnik udekorował kaplicę Redemptoris Mater na Watykanie i że można ją zwiedzać wirtualnie (samemu oceniając dynamikę tła), więc nie będę powtarzał.
A może chociaż link?
OK. Trzeba kilknąć TUTAJ.
Wracając do Etienna, to dobry z niego człowiek, a to znaczy, że ma szansę być dobrym księdzem. Co daj mu Panie Boże. Amen.

P.S. Zagłębie powiozło Pogoń i to był dla mnie klasyk sezonu, a nie jakieś śmieszne derby Krakowa albo Mediolanu.

Von piotr um 11:58h| 7 Kommentare |Skomentuj ->comment