wtorek, 12. czerwca 2007
Pierwsza "dziesiątka" w życiu jest jak pierwsza miłość - szybko przemija, ale pamięta się ją długo.
Nie mogłem się nie pochwalić - ostatni egzamin z Greki w życiu. Pamiętam, że z pierwszego w życiu też "dychę" dostałem, tylko, że wtedy (po pierwszej lekcji) był to test z alfabetu. W każdym razie historia się zamknęła. Czas na Beutlera (radzę wygooglować).

Von piotr um 02:59h| 3 Kommentare |Skomentuj ->comment