Rzym leży jednak w strefie klimatu zdecydowanie łagodniejszego niż Dolomity.
I bardziej mi odpowiadającego.
P.S. Szedłem wczoraj do szkoły w rozpiętej kurtce i bez czapki, nie wspominając już o tym, że spanie w T-shircie na głowie czy ciepła bielizna alpinistów NorthFace`a są tu zupełnie nie na miejscu.
Znam daty egzaminów. Ostatnie 3. Makabryczne 3.
Najważniejsze, że jest ciepło...
Cz, 10. sty. 2008, 08:26, von piotr | |Skomentuj czyli comment

 
gosia, Wt, 15. sty. 2008, 01:48
!
ja też chce cieplo, wloskie cieplo ;) pozdrawiam z Kamienia :)

Link

 
monika sen, So, 19. sty. 2008, 04:23

Powodzenia...

Link