piotr, 11:14h
Wczoraj tuż przed północą złapałem wenę na pisanie. Właściwie wreszcie maiała to być kartka z pamiętnika...
kończyłem dość długi tekst i chciałem go zapisać na blogu, gdy nagle net siadł.
Najpierw przykro mi się zrobiło...
A potem pomyślałem: mała strata, dziś wieczorem może coś wypocę...
kończyłem dość długi tekst i chciałem go zapisać na blogu, gdy nagle net siadł.
Najpierw przykro mi się zrobiło...
A potem pomyślałem: mała strata, dziś wieczorem może coś wypocę...
turcja,
N, 23. maj. 2004, 15:01
...
co się odwlecze ... :)
mona-lisa,
N, 23. maj. 2004, 15:36
na mamy nadzieje....
no mamy nadzieje, ze dzis wieczorkiem cos napiszesz... z mila checia to potem przeczytam...
POZDRAWIAM =)
POZDRAWIAM =)
sursumcorda,
Pn, 24. maj. 2004, 16:47
Złośliwość przedmiotów martwych :/
ciche-marzenia,
Pn, 24. maj. 2004, 17:07
Moze tak mialo byc???
Jakbym gdzies juz to slyszala, u mnie bylo podobnie, jednak zanim cos wypocilam serwer bloga byl "zepsuty". I ja nie zapisalam na papierze, juz nie wrocilo to co bylo.Moze i dobrze ,kto to wie...