No dobrze, mieszkam w Kingsajzie. Mam malusieńki pokoik z odrobinką łazienki na Starym Mieście. Siostry Elżbietanki przygotowały mnie (sto lat temu) do 1 Komunii i Siostry Elżbietanki przygarnęły mnie do końca czerwca w tzw. Starym Domu Polskim.
Jest pięknie, tylko wstawać muszę baaaaardzo wcześnie, bo codziennie Pasterka (Msza w środku nocy) o 6.30.
Stare Miasto ma swój urok, ale o nim jeszcze będzie okazja coś skrobnąć...
So, 14. mar. 2009, 21:08, von piotr | |Skomentuj czyli comment

 
pani_karka, So, 14. mar. 2009, 21:53
Skoro wszystko mikre, to chyba w Szuflandii mieszkasz, nie w Kingsajzie. W Kingsajzie mieszkają polokoktowcy:)

Link