GREST 2009
Małych karaluchów jest ponad setka.
Na pytania typu: jak sobie radzisz, odpowiadam: jak gliniarz w przedszkolu.

Cz, 9. lip. 2009, 02:55, von piotr | |Skomentuj czyli comment

 
pani_karka, Cz, 9. lip. 2009, 13:45
"Małych karaluchów"... Ulżyło mi, bo ja mówię "stonka":) I też z odcieniem czułości;)

Link

 
olcia, Pt, 10. lip. 2009, 01:21
Ja od poniedziałku zajmuję się takimi karaluchami i wiem, że faktycznie mogą wejść wszędzie, a przede wszystkim na głowę... Jednak słodkie: "Pani Olo! Mogę siusiu?" czasami rozczula. Pozdrawiam z Poznania!

Link