Po dniu spędzonym w Gardaland poduszka jest jakoś wyjątkowo miękka...

P.S. Oczywiście, Blue Tornado rządzi.
Pt, 17. lip. 2009, 02:45, von piotr | |Skomentuj czyli comment

 
pani_karka, Pt, 17. lip. 2009, 02:57
Zadam niedyskretne pytanie: piszczałeś?

Link

 
Piszczą to małolaty na koncertach :)

Dźwięk wydobywający się czasem mimowolnie z mojego gardła nazwałbym raczej krzykiem typu "Woooo".

... link  

 
Piszczenie fajne jest, nawet w wieku niemal geriatrycznym;) Rok temu z koleżanką rówieśniczką celowo podkręcałyśmy atmosferę na jakiejś wesołomiasteczkowej atrakcji, piszcząc wniebogłosy (do nieba miałyśmy akurat blisko).
"Woooo" jest bardziej męskie niż "Iiiii". Tembr jaki jest, każdy widzi.

... link