piotr, 01:24h
Wróciłem.
I maluję pokój rodziców.
Wałkiem!
Kolorów nie widzę - brzoskwinia i łosoś to dla mnie jedzenie, a nie żadna barwa.
Jak większość facetów rozróżniam tylko 256 podstawowych. Tak, jak desktop Windowsa.
A jutro do farby wsypuję kuleczki - ma być odjazdowa faktura.
I maluję pokój rodziców.
Wałkiem!
Kolorów nie widzę - brzoskwinia i łosoś to dla mnie jedzenie, a nie żadna barwa.
Jak większość facetów rozróżniam tylko 256 podstawowych. Tak, jak desktop Windowsa.
A jutro do farby wsypuję kuleczki - ma być odjazdowa faktura.
slaweg,
?r, 5. sie. 2009, 22:43
Też wałkuję... ale nowe informacje w głowie - żeby dobrze się ułożyły. Niestety z wiekiem faktura zmienia się i coraz trudniejsze to wałkowanie ;)
256 - szacunek, ja zatrzymałem się przy 16... i dzięki temu życie jest nieco prostsze. Aha... 16 + określenia intensywności: jasno-, ciemno-, wściekle-, itp.
Ładnego rozkładania farby po ścianach i suficie(?). Jaki(e) kolor(y) wybrałeś/zostały wybrane?
256 - szacunek, ja zatrzymałem się przy 16... i dzięki temu życie jest nieco prostsze. Aha... 16 + określenia intensywności: jasno-, ciemno-, wściekle-, itp.
Ładnego rozkładania farby po ścianach i suficie(?). Jaki(e) kolor(y) wybrałeś/zostały wybrane?