piotr, 19:09h
Pytanie patriotyczne:
Jeśli POLSKA dzisiaj wygra wszystkie trzy mecze - jak zamanifestujesz jutro swoją radość?
Można na przykład wskoczyć do fontanny w centrum miasta (najlepiej w większej grupie - ewentualna grzywnę się podzieli), kupić białe i czerowne goździki i wręczyć je wszystkim kobietom w biurze (uwaga na zazdrosnych mężów), wywiesić flagę na balkonie (trudne bo, trzeba ją najpierw wyprasować, obcinając przy okazji logo "Tyskiego"), założyć biało-czerwoną koszulę do pracy (z krawatem w lotnicze szachownice), nie pokłócić się z teściową (pod warunkiem, że ma typowo polskie imię np. Zosia, Marysia, Czesia, Krysia, a nie np. Ksymena, Dennise, czy Linda), wrzucić mijanemu codzień żebrakowi 10 zł (uświadamijąc go przy okazji, jaki wielki bohater narodowy jest na tym banknocie), przez cały dzień kupować tylko polskie produkty (chyba, że ktoś akurat musi kupić tego dnia samochód), zadzwonić do wszystkich domofonów w bloku na raz i zaintonować hymn narodowy (nie w swoim bloku rzecz jasna), zawiesić na antenie od samochodu biało-czerwone wstążeczki (i machać wszystkim mijanym kierowcom), ściągnąć z netu tekst "Mazurka Dąbrowskiego" (i nauczyć się siódmej zwrotki na pamięć), wysłać skromny datek na rezerwat orłów bielików (albo żubró, bobrów, tarpanów lub koników Przewalskiego), zapisać się do konkursu "Mistrz Ortografii" (i kupić sobie z tej okazji "Słownik Poprawnej Polszczyzny"), napisać wzniosły email do Ministra Sportu (z prośbą o "większą dbałość o skarb narodowy, jakim są gry zespołowe"), zrobić sobie za pomocą Photoshopa zdjęcie z Małyszem, Szewińską, Kubicą i Janem Pawłem II (razem) i wrzucić na Naszą Klasę, etc, etc...
Czyli: obiecanki, cacanki...
Oby Pan był dziś po południu i wieczorem Polakiem...
Jeśli POLSKA dzisiaj wygra wszystkie trzy mecze - jak zamanifestujesz jutro swoją radość?
Można na przykład wskoczyć do fontanny w centrum miasta (najlepiej w większej grupie - ewentualna grzywnę się podzieli), kupić białe i czerowne goździki i wręczyć je wszystkim kobietom w biurze (uwaga na zazdrosnych mężów), wywiesić flagę na balkonie (trudne bo, trzeba ją najpierw wyprasować, obcinając przy okazji logo "Tyskiego"), założyć biało-czerwoną koszulę do pracy (z krawatem w lotnicze szachownice), nie pokłócić się z teściową (pod warunkiem, że ma typowo polskie imię np. Zosia, Marysia, Czesia, Krysia, a nie np. Ksymena, Dennise, czy Linda), wrzucić mijanemu codzień żebrakowi 10 zł (uświadamijąc go przy okazji, jaki wielki bohater narodowy jest na tym banknocie), przez cały dzień kupować tylko polskie produkty (chyba, że ktoś akurat musi kupić tego dnia samochód), zadzwonić do wszystkich domofonów w bloku na raz i zaintonować hymn narodowy (nie w swoim bloku rzecz jasna), zawiesić na antenie od samochodu biało-czerwone wstążeczki (i machać wszystkim mijanym kierowcom), ściągnąć z netu tekst "Mazurka Dąbrowskiego" (i nauczyć się siódmej zwrotki na pamięć), wysłać skromny datek na rezerwat orłów bielików (albo żubró, bobrów, tarpanów lub koników Przewalskiego), zapisać się do konkursu "Mistrz Ortografii" (i kupić sobie z tej okazji "Słownik Poprawnej Polszczyzny"), napisać wzniosły email do Ministra Sportu (z prośbą o "większą dbałość o skarb narodowy, jakim są gry zespołowe"), zrobić sobie za pomocą Photoshopa zdjęcie z Małyszem, Szewińską, Kubicą i Janem Pawłem II (razem) i wrzucić na Naszą Klasę, etc, etc...
Czyli: obiecanki, cacanki...
Oby Pan był dziś po południu i wieczorem Polakiem...
matez,
Cz, 10. wrz. 2009, 02:32
Pan byl z naszymi dzisiaj wieczorem, ale oni jak zawsze to nie potrafili wykorzystać... tak, wiec mamy Požegnanie z Afryka
Amen
Amen