Ciekawostka klimatyczna
piotr, 17:59h
Wiele osób odwiedzając Jerozolimę mówi: "Jak tu strasznie sucho u was i gorąco".
Roczna suma opadów w Jerozolimie wynosi ok. 554 mm. Dla porównania, roczna suma opadów w Warszawie wynosi ok. 495 mm. Skąd wiec wrażenie, ze u nas jest bardziej sucho? Otóż liczba deszczowych dni w roku wynosi dla Jerozolimy 62, podczas gdy w Warszawie pada przez ok. 159 dni w roku. Wiecej opadow w krotszym czasie. Do tego dochodzi sprawa podłoża - Jerozolima leży na skale i cala woda z opadów spływa do Morza Martwego. Society for the Protection of Nature in Israel prowadzi ciekawa kampanie rewitalizacji ok. 11 000 cystern w Jerozolimie, które sa zablokowane, bądź nieużywane. Woda zebrana w tych cysternach miałaby posłużyć nawadnianiu ogrodow, parkow, przydomowych sadow, etc.
To tak, dla zabicia tej nieznosnej ciszy na blogu...
Roczna suma opadów w Jerozolimie wynosi ok. 554 mm. Dla porównania, roczna suma opadów w Warszawie wynosi ok. 495 mm. Skąd wiec wrażenie, ze u nas jest bardziej sucho? Otóż liczba deszczowych dni w roku wynosi dla Jerozolimy 62, podczas gdy w Warszawie pada przez ok. 159 dni w roku. Wiecej opadow w krotszym czasie. Do tego dochodzi sprawa podłoża - Jerozolima leży na skale i cala woda z opadów spływa do Morza Martwego. Society for the Protection of Nature in Israel prowadzi ciekawa kampanie rewitalizacji ok. 11 000 cystern w Jerozolimie, które sa zablokowane, bądź nieużywane. Woda zebrana w tych cysternach miałaby posłużyć nawadnianiu ogrodow, parkow, przydomowych sadow, etc.
To tak, dla zabicia tej nieznosnej ciszy na blogu...
pani_karka,
Wt, 25. maj. 2010, 19:59
Cysterny to mądry pomysł. Doceniłam zbieranie i szanowanie każdej kropli, gdy przez kilka dni w mieście nie było wody bieżącej (ciekawostka logiczna: wody zabrakło z powodu powodzi).
No i zabiłeś ciszę na blogu. Wręcz ją zalałeś:)
No i zabiłeś ciszę na blogu. Wręcz ją zalałeś:)
monika.,
Wt, 25. maj. 2010, 20:08
Fajne wiadomości, brakowało już mi wpisów a z tymi cysternami fajny pomysł, ciekawe kiedy zostanie wprowadzony w życie
http://chwilaz.blogspot.com
zapraszam i
pozdrawiam
http://chwilaz.blogspot.com
zapraszam i
pozdrawiam
marimari,
Cz, 27. maj. 2010, 13:31
deszcz
Serdecznie pozdrawiam ! U nas właśnie pada deszcz . Podobno kiedy pada deszcz rodzą się poeci.Jak bardzo by się przydał taki deszcz na jerozolimski ogrody ,gaje oliwne i suchą ziemię.W pamięci mam zawsze żarski rekolekcje. Pozdrawiam
marimari,
Cz, 27. maj. 2010, 19:14
Czy dusze znają mowę dotyku ?
Czy wymieniają spojrzenia ?
Czy mijają się w milczeniu ,
Czy w nieznanym nam języku rozumieją się ?
Szczęśliwi w niewiedzy znajdą pocieszenie ,Jak dobrze mi z nadzieją ,że nie ma nieistnienia . / tekst M.Kydryńskiego/ gdy brakuje mi słów/
Czy wymieniają spojrzenia ?
Czy mijają się w milczeniu ,
Czy w nieznanym nam języku rozumieją się ?
Szczęśliwi w niewiedzy znajdą pocieszenie ,Jak dobrze mi z nadzieją ,że nie ma nieistnienia . / tekst M.Kydryńskiego/ gdy brakuje mi słów/
marimari,
Pt, 28. maj. 2010, 12:48
O szukaniu skarbu
Rabin Eisik z Krakowa przeżył niejedno w życiu.Po latach próby i doświadczeń ,które nie zachwiały jego zaufania do Boga ,otrzymał we śnie polecenie ,aby udał się do Pragi i tam przy moście ,który prowadzi do zamku kólewskiego ,poszukał skarbu .
Kiedy sen ten nawiedził go po raz trzeci ,rabin wyruszył w końcu do wskazanego miasta .Ale przy moście stały dzień i noc warty,i nasz Żyd nie miał odwagi kopać za skarbem .Każdego dnia lustrował jedynie bacznie okolice mostu .W końcu swym zachowaniem zwrócił uwagę kapitana straży , który zapytał go grzecznie ,czy szuka tu czegoś,czy na kogoś czeka .
Eisik opowiedział dokładnie ,co go tu przywiodło z dalekiego kraju .Kapitan wysłuchal,a potem uśmiechnął się szyderczo i zaczął mówić z politowaniem :
- Oj,biedaku ,zdarłeś zelówki ,bo uwierzyłeś w twój sen .Któż to dzisiaj wierzy snom ? A co ja mam powiedzieć ? Też musiałbym wyruszyć w drogę , bo kiedyś we śnie otrzymałem rozkaz ,aby iść do Krakowa i w izbie niejakiego Żyda Eisika poszukać skarbu pod piecem .Wyobrażam sobie ,jak wyglądałbym z tym szukaniem ,gdzie tam co trzeci Żyd nazywa się Eisik.
Strażnik zaśmiał się rubasznie ,a rabin ukłonił się stróżowi porządku i powrócił spiesznie do domu .Od razu zabrał się do kopania pod piecem ,gdzie znalazł taki wielki skarb ,że starczyło i dla niego i na budowę synagogi.
/To tak na Dzień dobry .A co się śniło Drogiemu Księdzu ? /
Kiedy sen ten nawiedził go po raz trzeci ,rabin wyruszył w końcu do wskazanego miasta .Ale przy moście stały dzień i noc warty,i nasz Żyd nie miał odwagi kopać za skarbem .Każdego dnia lustrował jedynie bacznie okolice mostu .W końcu swym zachowaniem zwrócił uwagę kapitana straży , który zapytał go grzecznie ,czy szuka tu czegoś,czy na kogoś czeka .
Eisik opowiedział dokładnie ,co go tu przywiodło z dalekiego kraju .Kapitan wysłuchal,a potem uśmiechnął się szyderczo i zaczął mówić z politowaniem :
- Oj,biedaku ,zdarłeś zelówki ,bo uwierzyłeś w twój sen .Któż to dzisiaj wierzy snom ? A co ja mam powiedzieć ? Też musiałbym wyruszyć w drogę , bo kiedyś we śnie otrzymałem rozkaz ,aby iść do Krakowa i w izbie niejakiego Żyda Eisika poszukać skarbu pod piecem .Wyobrażam sobie ,jak wyglądałbym z tym szukaniem ,gdzie tam co trzeci Żyd nazywa się Eisik.
Strażnik zaśmiał się rubasznie ,a rabin ukłonił się stróżowi porządku i powrócił spiesznie do domu .Od razu zabrał się do kopania pod piecem ,gdzie znalazł taki wielki skarb ,że starczyło i dla niego i na budowę synagogi.
/To tak na Dzień dobry .A co się śniło Drogiemu Księdzu ? /
tomasz777,
So, 22. wrz. 2012, 07:05
Bardzo interesujące informacje! Właśnie i ja, wbrew tym danym meteorologicznym odniosłem wrażenie, że Jerozolima jest strasznie suchym miejscem... Wszędzie jest pełno suchego pyłu, a wiatr niesie piasek z pustyni. Ciekawą cysternę widziałem w pobliżu Bazyliki, pod kościołem ormiańskim, tuż obok IX Stacji. Niegdyś gromadzono w niej wodę dla pielgrzymów. No i Kaplica Odnalezienia Krzyża Świętego znajduje się w dawnej cysternie, co świadczy o tym, że w pobliżu był kiedyś ogród. Pozdrawiam!