piotr, 02:11h
No i zostałem sam na parafii.
Tylko na 5 dni, ale zawsze to coś.
Już mi mili ludzie samochód przyprowadzili i zatankowali (żeby ksiądz mógł sobie gdzieś pojechać).
O jedzenie nie muszę się martwić, bo mili ludzie codziennie zapraszają mnie na śniadanie, lunch i kolację.
Mam też rower, ale upał jest niemiłosierny (chociaż nie wiem, czy 102 F to dużo, ale raczej tak) i jeżdżę tylko późnym wieczorem i może spróbuję wczesnym rankiem (wątpię czy wstanę).
Mili ludzie załatwili mi bilet na Festiwal Folklorystyczny. Nie znam się na tym za bardzo i chyba nigdy wielkim fanem nie byłem, ale może uda się spotkać z zespołem tanecznym z Krakowa i wieczór okaże się całkiem sympatyczny.
Poza tym śledzę niemal na żywo dokonania pieszych pielgrzymów i nową jakość komunikacji: media, internet, smycze, konferencje prasowe, profesjonalny hymn, itd.
"Ostry" robi kawał dobrej roboty.
Modlę się za wędrujących i polecam się ich pamięci.
www.szczecinska.pl
A obrazki Matki Bożej Częstochowskiej (The Black Madonna, you know, Queen of Poland), których plik dostałem od ks. Arcybiskupa przed wyjazdem robią tu za oceanem prawdziwą furorę.
Tylko na 5 dni, ale zawsze to coś.
Już mi mili ludzie samochód przyprowadzili i zatankowali (żeby ksiądz mógł sobie gdzieś pojechać).
O jedzenie nie muszę się martwić, bo mili ludzie codziennie zapraszają mnie na śniadanie, lunch i kolację.
Mam też rower, ale upał jest niemiłosierny (chociaż nie wiem, czy 102 F to dużo, ale raczej tak) i jeżdżę tylko późnym wieczorem i może spróbuję wczesnym rankiem (wątpię czy wstanę).
Mili ludzie załatwili mi bilet na Festiwal Folklorystyczny. Nie znam się na tym za bardzo i chyba nigdy wielkim fanem nie byłem, ale może uda się spotkać z zespołem tanecznym z Krakowa i wieczór okaże się całkiem sympatyczny.
Poza tym śledzę niemal na żywo dokonania pieszych pielgrzymów i nową jakość komunikacji: media, internet, smycze, konferencje prasowe, profesjonalny hymn, itd.
"Ostry" robi kawał dobrej roboty.
Modlę się za wędrujących i polecam się ich pamięci.
www.szczecinska.pl
A obrazki Matki Bożej Częstochowskiej (The Black Madonna, you know, Queen of Poland), których plik dostałem od ks. Arcybiskupa przed wyjazdem robią tu za oceanem prawdziwą furorę.
efcia,
?r, 27. lip. 2005, 11:51
Co prawda jeszcze nie idę asfaltem ale jak tylko sie tam znajdę obiecuje spakować w plecaczek podręczny też prośbę o potrzebne dla Ciebie łaski:)Pozdrawiam
olcia,
?r, 27. lip. 2005, 14:47
ola
Dobrze, że są jeszcze mili ludzie tym świecie:)
Proszę modlić się nie tylko za szczecińską pielgrzymkę, ale również za moją ukochaną - Warszawską Pieszą Pielgrzymkę Grup Akademickich 17 z którą będę miała okazję iść już (dopiero?)poraz 4:)
ps.102 F to diabelsko dużo...
Proszę modlić się nie tylko za szczecińską pielgrzymkę, ale również za moją ukochaną - Warszawską Pieszą Pielgrzymkę Grup Akademickich 17 z którą będę miała okazję iść już (dopiero?)poraz 4:)
ps.102 F to diabelsko dużo...
eliszebaa,
?r, 27. lip. 2005, 23:48
Zdarza się że ludzie są mili... tylko czasami.
W tym roku zamiast pielgrzymki do Matki czekają mnie XX ŚDM w Kolońskiej katedrze. :)
W tym roku zamiast pielgrzymki do Matki czekają mnie XX ŚDM w Kolońskiej katedrze. :)
miridth,
Cz, 28. lip. 2005, 04:01
www.nie-zakochana.blog.onet.pl
Was denkst du daran, wenn ich fragen konnte?
Was denkst du daran, wenn ich fragen konnte?