Dawno notki nie było...
Już szron nagłowie, a w sercu ciągle maj.
Zapomniałem o Dniu Flagi, ale jutro założę do szkoły koszulkę z wielkim, czerwonym napisem "POLSKA" i wezmę chorągiewkę.
A wieczorem Roma gra z Interem w finale Pucharu Włoch i po raz pierwszy obejrzę coś takiego na żywo. Stadio Olimpico, 60 tys. kibiców, Forza Roma i co ja robię tu?
Państwo B. z Londynu zwiedzili Rzym. Dzięki za miłe wspólne chwile, prezenty (kabanosiki i śledziki przewyborne) i za Pizza NoLimits (płacisz i jesz dopóki nie odwrócisz specjalnego znaczka na czerwoną stronę, najlepsza była pizza z gruszką i Gorgonzolą).
Mam zgodę biskupa i bilet do where the streets have no names.
Uczę się pilnie.

P. S. Podobno Wranglery są wieczne. Moje podarły się po dwóch latach.
?r, 3. maj. 2006, 02:42, von piotr | |Skomentuj czyli comment

 
mateusz, ?r, 3. maj. 2006, 15:20
Nic nie jest wieczne ;)

Link

 
zuzka, ?r, 3. maj. 2006, 21:05
ucz sie ucz:-)

a spodnie... moze w instrukcji obslugi bylo cos malym druczkiem?

Link

 
madryptok, ?r, 3. maj. 2006, 21:41
Patriotyzm pełną gębą :P :D

Link

 
w34, N, 7. maj. 2006, 23:43
w34
a ja moje rozwalam zawsze w 6 miesięcy :-(
Może w Polsce jakieś gorsze sprzedają.

Link