Bla, bla, bla...
W supermarkecie obok mojej szkoły pozdrawiają mnie po angielsku.
Śmieszne to jest, ale pan w kasie podaje cenę po angielsku, a kiedy ja mówię: "Grazie" on odpowiada: "Thank you".
Wychodząc żegnam się: "Arrivederci" a on: "Good bye".
Może dlatego, że byłem tam kilka razy z Tobiasem i Alexiusem i rozmawialiśmy w narzeczu północnoamerykańskim.
W każdym razie dzisiaj nie miałem drobnych 55 centów (na puszkę coli) i pan w kasie powiedział, że mam mu przynieść następnym razem. I powiedział to PO WŁOSKU, a ja odpowiedziałem, że najwcześniej jutro i on się zgodził.
I pożegnaliśmy się tradycyjnym: "Ciao" też w języku włosiackim.
I tylko to byłem w stanie dziś napisać.
I wiem, że nędza, ale nic nie poradzę - wysoka temperatura mnie zabija. Nie, nie chodzi o gorączkę, znaczy tak, o gorączkę, ale nie chorobę, czy coś, tylko upał na zewnątrz (i w budynku).
Zabierzcie mi klawiaturę...
?r, 24. maj. 2006, 03:05, von piotr | |Skomentuj czyli comment

 
pani_karka, ?r, 24. maj. 2006, 03:10
Moja koleżanka pracująca w Holandii również rozmawiała ze sprzedawcami w ich narzeczu, a oni odpowiadali po angielsku. Oburzyła się lekko i przestała wysilać ;)
PS U nas też gorąco, ale klawiatura jeszcze nie parzy.

Link

 
zuzka, ?r, 24. maj. 2006, 10:49
a tak w stopniach C to ile jest?

ja mam za oknem + 15, ale zanosi sie jak codzien na +20 :-)

Link

 
slaweg, Cz, 25. maj. 2006, 01:35
Piosenka...
"...niechaj obeschnę trochę
Zabierzcie mi klawiaturę, właśnie jestem mokrym Włochem
Zabierzcie mi klawiaturę, nie róbcie pośmiewiska
Jestem prawdziwym Włochem, ale ze Skarżyska"

W oryginale było "gitarę" zamiast "klawiaturę", ale też jest pięknie. A piosenka jest Andrusowa - pełny tekst http://www.arturandrus.art.pl/aalasciate.html
Trafił ksiądz z nią bezbłędnie.

Pozdrawiam chłodno ;)

Link