Nie ma to jak dobry tekst o poranku.
Wstałem na 7.00. Makabrycznie zimno i wcześnie. Ministranta Pawła chciałem prowokacyjnie zapytać o szkołę, myślałem, że się będzie żalił, narzekał. Pytam: "Kochasz swoją szkołę, nie?" A on mi: "Kocham". Myślę sobie: "Fajnie, młody, podstawówka, może i kocha". Po chwili Paweł dodaje: "Ale nie bardziej niż Pana Boga".
Dzięki Ci, Panie, za to ranne wstanie.
Pn, 12. sty. 2004, 10:06, von piotr | |Skomentuj czyli comment