piotr, 18:31h
Idzie do nas fala goraczki znad kontynentu. Wlasciwie cale Stany pograzone w upalach. Klimatyzatory sprzedaja sie, jak parasole w Londynie w listopadzie (mam nadzieje, ze Artura i Szymona nie zalewa Brytyjski deszcz).
Bylem wczoraj na 3-godzinnej procesji z okazji 100-lecia parafii MB z gory Karmel. Czulem sie jak w Italii - wiekszosc uczestnikow to amerykanskie Wlosiaki.
A w czwartek pojechalem na Manhatan i obejrzalem "I'm Your Man", ktory z czystym sercem moge polecic wszystkim milosnikom Cohena. Oczywiscie Metro jezdzilo, jak zwariowane (czyt. spontanicznie), wiec nie zdarzylem na seans o 13.00 (zwanej tutaj: 1pm). Kupilem bilet na 15.30 (zwana tutaj: 3.30 pm) i musialem szybko zdecydowac, co zrobie z tymi pieknymi 150 minutami. Wybralem Hudson River Park (byl najblizej) i moglem powylegiwac sie na lawce z widokiem na drapacze chmur i Statue Wolnosci na odleglym, drugim planie.
Za chwile na zywo ladowanie Discovery, wiec spadam...
Bylem wczoraj na 3-godzinnej procesji z okazji 100-lecia parafii MB z gory Karmel. Czulem sie jak w Italii - wiekszosc uczestnikow to amerykanskie Wlosiaki.
A w czwartek pojechalem na Manhatan i obejrzalem "I'm Your Man", ktory z czystym sercem moge polecic wszystkim milosnikom Cohena. Oczywiscie Metro jezdzilo, jak zwariowane (czyt. spontanicznie), wiec nie zdarzylem na seans o 13.00 (zwanej tutaj: 1pm). Kupilem bilet na 15.30 (zwana tutaj: 3.30 pm) i musialem szybko zdecydowac, co zrobie z tymi pieknymi 150 minutami. Wybralem Hudson River Park (byl najblizej) i moglem powylegiwac sie na lawce z widokiem na drapacze chmur i Statue Wolnosci na odleglym, drugim planie.
Za chwile na zywo ladowanie Discovery, wiec spadam...
zuzka,
Pn, 17. lip. 2006, 22:36
szczesliwie wyladowali :-)
a zmieniajac temat - chyba trudno sie slucha i patrzy na to co sie dzieje na Bliskim Wschodzie?
Koszmar wojny to jedno, ale jezeli sie bylo w tamtych rejonach ..................
a zmieniajac temat - chyba trudno sie slucha i patrzy na to co sie dzieje na Bliskim Wschodzie?
Koszmar wojny to jedno, ale jezeli sie bylo w tamtych rejonach ..................
slaweg,
Wt, 18. lip. 2006, 02:49
Welcome home Discovery...
Discovery bezpiecznie wylądował o 15:14 (zwane tam: 9:14).
Przy okazji - "spadanie" w kontekście lądowania promu kosmicznego brzmi ciekawie ;)
Przy okazji - "spadanie" w kontekście lądowania promu kosmicznego brzmi ciekawie ;)
jopkolog naczelny,
Wt, 18. lip. 2006, 15:36
Dzieki za troske, ale niestety po Londynskich deszczach ani sladu. Jestesmy zalani upalami i wprost sie roztapiamy. Pozdrawiamy cieplo
SZYMON & ARTUR
SZYMON & ARTUR
jana,
?r, 19. lip. 2006, 00:56
Chciałabym ks.zaprosić pod jeden, Nasz adres:
www.splecionedlonie.blox.pl
PozdrawiaMy serdecznie!
www.splecionedlonie.blox.pl
PozdrawiaMy serdecznie!
mathias g,
Pt, 21. lip. 2006, 16:56
maciej tomasz
Wyruszam dzisiaj w nocy na pivne misje, Prosze Ks. dra o modlitwe o duzo modlitwy.
Message for Apfelman in London: przesylka odebrana i dostarczona.
Zdravim Vas a mejte se fajn...
Message for Apfelman in London: przesylka odebrana i dostarczona.
Zdravim Vas a mejte se fajn...