... newer stories
sobota, 30. sierpnia 2008
Będę pastorem*, będę pastorem...
piotr, 19:36h
Przeprowadzam się na miesiąc do Lagunitas, CA.
Jeśli będzie net, będą wpisy.
____________
* Pastor - ang. proboszcz.
Jeśli będzie net, będą wpisy.
____________
* Pastor - ang. proboszcz.
Ksiądz wtrąca się do polityki...
piotr, 11:16h
...międzynarodowej i wewnątrzamerykańskiej.
6 rano w zakrystii.
Bob: "Księże, modlimy się za Polskę".
Ja: "Dzięki, a coś szczególnego się stało?"
Bob: "No, Rosja chce was zaatakować".
Więc i tutaj już dotarło...
A właściwy wpis polityczny będzie o dzisiejszej nominacji na ewentualnego wiceprezydenta niejakiej Pani Palin.
Myślę, że mimo całego zgiełku medialnego wokół Obamy, McCain właśnie wygrał wybory.
Po pierwsze Pani Palin jest kobietą. Cały entuzjazm wokół Hillary Clinton opadł, gdy okazało się, że nie będzie numerem dwa Obamy. Część kobiecego elektoratu zwróci się zapewne ku pięknej (Miss Wasillia) gubernator Alaski.
Po drugie owa pani, reprezentuje tradycyjne wartości rodzinne (matka piątki dzieci), trud i poświęcenie macierzyńskie (najmłodsze dziecko ma zespół Downa), które nie kolidują z karierą zawodową (gubernator w młodym wieku). To jest spora przeciwwaga do świetnej, bardzo osobistej mowy żony Obamy, która oczarowała Amerykę (i mnie) swoją opowieścią o rodzicach poświęcających się dla dzieci, American Dream i Baracku w barakach (wolontariat jej męża).
Po trzecie - Pani Palin (jak mówią media) deklaruje się jako zwolenniczka ochrony życia, a to pewnie przekona niezdecydowanych wyborców katolickich, dla których dotychczasowe opcje nie były żadnymi opcjami.
Po czwarte, młodość, entuzjazm, uroda, świeżość, które dotąd były domeną tylko Obamy nagle znalazły się po stronie McCaina.
Już dzisiaj, sporo przed wyborami prorokuję: jeśli nie zdarzy się nic wyjątkowego, "Sarah Barracuda" (jej pseudonim z drużyny koszykówki i z czasów burmistrzowania) będzie świetnym Wiceprezydentem - prawą ręką Johna McCaina.
Ba, jestem gotów wydrukować ten tekst i zjeść go, jeśli to Obama wygra wybory.
Może mi to przypomnieć 4 listopada, każdy, kto dzisiaj zgadza się wydrukować i zjeść ten tekst w wypadku zwycięstwa McCaina. Deklaracje mailem lub w komentach poniżej przyjmuję jeszcze przez kilka dni...
P.S. Wymyśliłem jeszcze, że pseudonim Pani Palin można zmienić z Barakuda na Barackiller. He, he...
6 rano w zakrystii.
Bob: "Księże, modlimy się za Polskę".
Ja: "Dzięki, a coś szczególnego się stało?"
Bob: "No, Rosja chce was zaatakować".
Więc i tutaj już dotarło...
A właściwy wpis polityczny będzie o dzisiejszej nominacji na ewentualnego wiceprezydenta niejakiej Pani Palin.
Myślę, że mimo całego zgiełku medialnego wokół Obamy, McCain właśnie wygrał wybory.
Po pierwsze Pani Palin jest kobietą. Cały entuzjazm wokół Hillary Clinton opadł, gdy okazało się, że nie będzie numerem dwa Obamy. Część kobiecego elektoratu zwróci się zapewne ku pięknej (Miss Wasillia) gubernator Alaski.
Po drugie owa pani, reprezentuje tradycyjne wartości rodzinne (matka piątki dzieci), trud i poświęcenie macierzyńskie (najmłodsze dziecko ma zespół Downa), które nie kolidują z karierą zawodową (gubernator w młodym wieku). To jest spora przeciwwaga do świetnej, bardzo osobistej mowy żony Obamy, która oczarowała Amerykę (i mnie) swoją opowieścią o rodzicach poświęcających się dla dzieci, American Dream i Baracku w barakach (wolontariat jej męża).
Po trzecie - Pani Palin (jak mówią media) deklaruje się jako zwolenniczka ochrony życia, a to pewnie przekona niezdecydowanych wyborców katolickich, dla których dotychczasowe opcje nie były żadnymi opcjami.
Po czwarte, młodość, entuzjazm, uroda, świeżość, które dotąd były domeną tylko Obamy nagle znalazły się po stronie McCaina.
Już dzisiaj, sporo przed wyborami prorokuję: jeśli nie zdarzy się nic wyjątkowego, "Sarah Barracuda" (jej pseudonim z drużyny koszykówki i z czasów burmistrzowania) będzie świetnym Wiceprezydentem - prawą ręką Johna McCaina.
Ba, jestem gotów wydrukować ten tekst i zjeść go, jeśli to Obama wygra wybory.
Może mi to przypomnieć 4 listopada, każdy, kto dzisiaj zgadza się wydrukować i zjeść ten tekst w wypadku zwycięstwa McCaina. Deklaracje mailem lub w komentach poniżej przyjmuję jeszcze przez kilka dni...
P.S. Wymyśliłem jeszcze, że pseudonim Pani Palin można zmienić z Barakuda na Barackiller. He, he...
... older stories