piotr, 22:13h
Wieczory, jak dzisiejszy mają jednak pewien urok.
Z jednej strony deszcz, a raczej kilkunastogodzinna ulewa z przerwami na gradobicie, grzmotami i wiatrem pokrzyżował skutecznie jutrzejsze plany wędrówek.
Z drugiej strony, tenże wspomniany wyżej deszcz sprawił, że nawet mowy nie było o jakimś "skrzyknięciu się" na wieczór. Szabat się skończył, bary, puby i kawiarnie wypełniają się studentami, ale zimno skutecznie wybija z głowy wszelkie pomysły wyjścia z domu.
Zostaje nauka, ale ileż można się uczyć.
No to może film?
Nie, no, znowu jakieś bzdety.
Więc można poczytać książkę, poodpisywać na maile, poukładać w stosy przedmioty na biurku, posłuchać radia...
Mogę też zrobić to, co potrafię najlepiej.
"Będę robić nic. Nic będę robić. A robić nic, to znaczy nic nie robić."
PS. Zdobyłem ostatnio wicemistrzostwo w "robieniu nic". I to na zagranicznym turnieju - w Republice Czeskiej...
Z jednej strony deszcz, a raczej kilkunastogodzinna ulewa z przerwami na gradobicie, grzmotami i wiatrem pokrzyżował skutecznie jutrzejsze plany wędrówek.
Z drugiej strony, tenże wspomniany wyżej deszcz sprawił, że nawet mowy nie było o jakimś "skrzyknięciu się" na wieczór. Szabat się skończył, bary, puby i kawiarnie wypełniają się studentami, ale zimno skutecznie wybija z głowy wszelkie pomysły wyjścia z domu.
Zostaje nauka, ale ileż można się uczyć.
No to może film?
Nie, no, znowu jakieś bzdety.
Więc można poczytać książkę, poodpisywać na maile, poukładać w stosy przedmioty na biurku, posłuchać radia...
Mogę też zrobić to, co potrafię najlepiej.
"Będę robić nic. Nic będę robić. A robić nic, to znaczy nic nie robić."
PS. Zdobyłem ostatnio wicemistrzostwo w "robieniu nic". I to na zagranicznym turnieju - w Republice Czeskiej...
monika sen,
N, 22. lut. 2009, 00:27
pozdrawiam
PS.przapsiółka
PS.przapsiółka
margonka,
N, 22. lut. 2009, 00:59
Malgosia
Ależ "nicnierobienie" może być bardzo konstruktywne!
Wówczas myślę, myślę, analizuję, marzę, myślę...
Przyjemnego leniwego sobotniego wieczoru życzy
M.
Wówczas myślę, myślę, analizuję, marzę, myślę...
Przyjemnego leniwego sobotniego wieczoru życzy
M.
arka,
Pn, 23. lut. 2009, 00:29
a kto zostal mistrzem na tym zagranicznym turnieju?