piotr, 21:47h
Dziś:
Ja - po grece,
Artur - po metodologii prawa.
Dziękujemy tym, którzy wsparli nas modlitwą.
To jeszcze nie koniec...
Nie ustawajcie! :)
Co tu robi ten krokodyl?
Ja - po grece,
Artur - po metodologii prawa.
Dziękujemy tym, którzy wsparli nas modlitwą.
To jeszcze nie koniec...
Nie ustawajcie! :)
Co tu robi ten krokodyl?
xtynka,
Pn, 31. sty. 2005, 23:14
Jak to z Krokodylem było...
Nie mogłam się powstrzymać jak zobaczyłam krokodyla :)
Krótka historia o Krokodylu from moja klasa:
Otóż w ramach początkowych wyjasnień- mój nauczyciel polskiego Pan Staszek Rzeźnik (tak- to jego prawdziwe nazwisko, wprost proporcjonalne do charakteru...) lubi sobie czasem pożartować (yhym pozartowac... po prostu wysmiać) z tych spokojniejszych, maluczkich klasowych i tamtego pamiętnego dnia postanowił pognębić "Sipiorke" (ot "dama klasowa", spokojna i niepozorna) i zadał pytanie...
Staszek: "...i co szlachcic chodował w tych swoich stawach?? (tu nastąpił wzrok z serii "szyderczy" i szybkie obejrzenie klasy, coby znaleźć najbardziej przerażoną osobę choć i tak wszyscy się go boją- wzrok Staszka zatrzymał się na "Sipiorce") Sipiorka !! Mów !!"
Sipiorka przerazona: "yyyyy"
Staszek: "Nie y-kaj !!!! (oj tego Staszek baaardzo nie lubi) Co było w stawach ?? kroko... kroko...."
Sipiorka "...dyle??"
Staszek: " czyś ty zgłupiala?!?!?! krokodyle w stawach ?!?!?! ND ?!?! Na dwie kratki!!! Wściekłym seledynowym kolorem, żeby każdy kto otworzy dziennik widział!!! (ND wg Staszkowego słownika znaczy ni mniej ni wiecej: "Nie Dociera" co równorzędne jest z 1) "
klasa: "haha"
Staszek: "Ktoś jeszcze chce ND?!?!"
klasa: ... (tzw cisza)
I tak od tamtej pory pytamy Sipiorke o krokodyla, a z podpowiedzi Staszka Rzeźnika nie korzystamy
Koniec :)
Krótka historia o Krokodylu from moja klasa:
Otóż w ramach początkowych wyjasnień- mój nauczyciel polskiego Pan Staszek Rzeźnik (tak- to jego prawdziwe nazwisko, wprost proporcjonalne do charakteru...) lubi sobie czasem pożartować (yhym pozartowac... po prostu wysmiać) z tych spokojniejszych, maluczkich klasowych i tamtego pamiętnego dnia postanowił pognębić "Sipiorke" (ot "dama klasowa", spokojna i niepozorna) i zadał pytanie...
Staszek: "...i co szlachcic chodował w tych swoich stawach?? (tu nastąpił wzrok z serii "szyderczy" i szybkie obejrzenie klasy, coby znaleźć najbardziej przerażoną osobę choć i tak wszyscy się go boją- wzrok Staszka zatrzymał się na "Sipiorce") Sipiorka !! Mów !!"
Sipiorka przerazona: "yyyyy"
Staszek: "Nie y-kaj !!!! (oj tego Staszek baaardzo nie lubi) Co było w stawach ?? kroko... kroko...."
Sipiorka "...dyle??"
Staszek: " czyś ty zgłupiala?!?!?! krokodyle w stawach ?!?!?! ND ?!?! Na dwie kratki!!! Wściekłym seledynowym kolorem, żeby każdy kto otworzy dziennik widział!!! (ND wg Staszkowego słownika znaczy ni mniej ni wiecej: "Nie Dociera" co równorzędne jest z 1) "
klasa: "haha"
Staszek: "Ktoś jeszcze chce ND?!?!"
klasa: ... (tzw cisza)
I tak od tamtej pory pytamy Sipiorke o krokodyla, a z podpowiedzi Staszka Rzeźnika nie korzystamy
Koniec :)
mateo,
Wt, 1. lut. 2005, 00:04
Mateo
Będe się modlił. Właściwie to dzisiaj w prośbach dodałem już tą intencję.
anonim,
Wt, 1. lut. 2005, 13:17
Nikt komu się nie znudziło ISĆ prze zycie chyba nie ustanie:)
Mr.Krokodyl-może wybrał się na wedrówkę po uropie,nie chciał
być jak inne-postanowił zwiedzić świat....
A przypadkiem tutaj zaszedł,może znalazł cos ciekawego:)
ALBO-czycha na swoją ofiarę,lecz jak narazie nikt nie pozwolił mu się złapać i wpaśc w jego"garniturek uzębienia"
Ale on czeka,ma czas i cierpliwość:)
Mr.Krokodyl-może wybrał się na wedrówkę po uropie,nie chciał
być jak inne-postanowił zwiedzić świat....
A przypadkiem tutaj zaszedł,może znalazł cos ciekawego:)
ALBO-czycha na swoją ofiarę,lecz jak narazie nikt nie pozwolił mu się złapać i wpaśc w jego"garniturek uzębienia"
Ale on czeka,ma czas i cierpliwość:)
dubito,
Wt, 1. lut. 2005, 15:19
na pewno chce się przytulić! przecież to widać! te rozwarte ramiona... paszcza pełna łagodnego uśmiechu... spojrzenie sympatii... jakoś widać, że mu tak tęsknie do kogoś...
Pozdrówki dla wszystkich dalej zmagających się z sesją :/ Ja wracam do swoich MSP (Międzynarodowych Stosunków Politycznych)... :/
konajacy_aniolek
Pozdrówki dla wszystkich dalej zmagających się z sesją :/ Ja wracam do swoich MSP (Międzynarodowych Stosunków Politycznych)... :/
konajacy_aniolek
dominika,
Wt, 1. lut. 2005, 19:22
gratuluje
szkoda,że nie wiedzoałam,że macie teraz egzaminy, ale z całego serca gratuluję.kiedy bedziesz w polsce?
pozdrowienia dla artura:)
pozdrowienia dla artura:)
miridth,
Wt, 1. lut. 2005, 20:36
Jak to co? Opala się w ognistym słońcu Italii i ma w dupie wszystkie egzaminy. Znaczy się...w nosie ;) Viel Gruss!
medytacja,
Cz, 3. lut. 2005, 00:51
MeG
Krokodyl sobie czeka na obiadek... Nie widzisz, patrzy na Ciebie wyłupiastymi oczkami i tylko czeka, aż się poruszysz, by rzucić się na Ciebie z wielkimi i ostrymi zębami....
A tak na poważnie - powodzenia w sesji życzę. Ja też to teraz przechodzę i nie jest mi najłatwiej, bo złapałam... LENIA.
Z modlitwą - MeG z http://medytacja.blog.onet.pl
A tak na poważnie - powodzenia w sesji życzę. Ja też to teraz przechodzę i nie jest mi najłatwiej, bo złapałam... LENIA.
Z modlitwą - MeG z http://medytacja.blog.onet.pl
dominika,
Cz, 3. lut. 2005, 17:33
xxx
szkada,że nic nie piszesz w momencie , kiedy akurat mogłabym to poczytać.mam jednak nadzieję,że uczysz sie pilnie (artur też) do tych waszych wszystkich egazminów:) do usłyszennia