Jesus saves
piotr, 17:03h
Miasteczko Meulaboh w prowincji Aceh (na wyspie Sumatra) jest zamieszkane w iększości przez Muzułmanów. Władze miasteczka jak tylko mogły utrudniały życie niewielkiej, ok. 400-osobowej grupie chrześcijan. Wydano np. zarządzenie o zakazie spotykania się w obrębie miasta w celach religijnych (nie dotyczące wyznawców Islamu). Również tradycyjne Święto Bożego Narodzenia chrześcijanie obchodzić mieli poza granicami miasteczka. Wybrali mały pagórek położony w pobliżu i udali się tam na swoje spotkanie.
Jakież było ich zdziwienie po powrocie, gdy okazało się, że 80 % mieszkańców (z 50 000) zginęło podczas ataku fal tsunami.
Muzułmańscy sąsiedzi nie chcą uwierzyć, że spośród 400 chrześcijan z Meluboh nikt nie ucierpiał, podczas, gdy w ich mieście są dziesiątki tysięcy ofiar.
Daleki jestem od jakiegokolwiek triumfalizmu, ale hasło JESUS SAVES ma pewnie odtąd na Sumatrze jeszcze jedno znaczenie...
Wiadomość za: http://www.kath.net
Jakież było ich zdziwienie po powrocie, gdy okazało się, że 80 % mieszkańców (z 50 000) zginęło podczas ataku fal tsunami.
Muzułmańscy sąsiedzi nie chcą uwierzyć, że spośród 400 chrześcijan z Meluboh nikt nie ucierpiał, podczas, gdy w ich mieście są dziesiątki tysięcy ofiar.
Daleki jestem od jakiegokolwiek triumfalizmu, ale hasło JESUS SAVES ma pewnie odtąd na Sumatrze jeszcze jedno znaczenie...
Wiadomość za: http://www.kath.net
xtynka,
N, 20. lut. 2005, 21:23
A któż to wie dlaczego tak się stało? Trzeba myśleć wielopłaszczyznowo, może to był najlepszy czas na śmierć dla tych muzułuman, a to właśnie chrześcijanie dostali szanse na nawrócenie? Nie zbadane są Wyroki Boskie...
madziula,
Pn, 21. lut. 2005, 15:08
Niesamowite...
sursumcorda,
So, 26. lut. 2005, 01:32
Duch wieje, kędy chce...