Z cyklu: "Są rzeczy, których nie można kupić".
Pół godziny drzemki przed śniadaniem.
N, 19. wrz. 2010, 10:04, von piotr | |Skomentuj czyli comment

 
marimari, Pn, 20. wrz. 2010, 16:31
bon appetit
a po śniadaniu też pół godziny drzemki? /

Link

 
pani_karka, Wt, 21. wrz. 2010, 14:10
Z cyklu: "Są rzeczy, które wbrew pozorom można kupić"
Bilet na koncert Stinga z miejscem w nieistniejącym rzędzie.

Link

 
anonim, N, 17. pa?. 2010, 20:35
Ja tam wolę pół godziny drzemki po posiłku...

Link