pi?tek, 6. maja 2005
Padre Plotz - santo subito!!!
Kiedyś wymyśliłem taką fraszkę:

Caro Gesù, mi chiamo Bruno.
Ti prego: "Sessantuno".

W tłumaczeniu na polski:
Drogi Jezu, nazywam się Bruno,
Proszę Cię: "Sześćdziesiąt jeden".

-Ile trzeba mieć punktów, żeby zaliczyć hebrajski?
-60.
-Ile miałem?
-61!!!!!

Bóg jest wielki!

Von piotr um 23:42h| 15 Kommentare |Skomentuj ->comment

 

"Przystanek Alaska" codziennie o 14.35 na TVN.
Dzisiejszy odcinek - jak zawsze rewelacja!!!
Szkoła rodzenia Fleischmana i Maggie - hehe!
Remont w kaplicy wymusił celebrację Mszy św. w zakrystii - czułem się nieswojo. Mam nadzieję, że szybko skończą, ale znając włosiacki styl pracy - obawiam się, że się przeciągnie.
Przyśniło mi się, że nie zdałem egzaminu - po jutrzejsze wyniki idę z duuużym niepokojem...
Mam wejściówkę na przysięgę Gwardzistów Szwajcarskich. Chyba się wybiorę jutro...
Oooo, już po północy - jestem starszy o 1 dzień i o 1 dzień bliżej nieba...

Von piotr um 03:43h| 9 Kommentare |Skomentuj ->comment