piotr, 03:09h
A dzisiaj mnie jeden Starszy Cyborg chciał zdołować.
Stoję z nim na korytarzu wymieniając kurtuazyjne powitania, gdy nadchodzi gość od Greki.
Oczywiście Starszy Cyborg pyta o mój niedawny egzamin. Ja mówię, że "nieźle", a profesor, że "nnnooo, mogłoby być lepiej".
Wtedy ja wyjaśniam, że "nie uczę się, aby mieć 97 punktów" i słyszę tekst, który słyszałem już kiedyś od Trola: "Jeśli ktoś ma z języka starożytnego mniej niż 97, to znaczy, że nie umie tego języka".
Też mi odkrycie...
Wiem to nie od dziś...
P.S. "Starszy Cyborg" = Mr Doskonaleuczącysięstudent3roku
Stoję z nim na korytarzu wymieniając kurtuazyjne powitania, gdy nadchodzi gość od Greki.
Oczywiście Starszy Cyborg pyta o mój niedawny egzamin. Ja mówię, że "nieźle", a profesor, że "nnnooo, mogłoby być lepiej".
Wtedy ja wyjaśniam, że "nie uczę się, aby mieć 97 punktów" i słyszę tekst, który słyszałem już kiedyś od Trola: "Jeśli ktoś ma z języka starożytnego mniej niż 97, to znaczy, że nie umie tego języka".
Też mi odkrycie...
Wiem to nie od dziś...
P.S. "Starszy Cyborg" = Mr Doskonaleuczącysięstudent3roku
miridth,
?r, 11. maj. 2005, 03:42
Masz rację - nie daj się. Dzieki za życzenia "w ostatniej chwili" :)
medytacja,
?r, 11. maj. 2005, 13:06
MeG
Starszy Cyborg ;P. Co za piękna nazwa dla studenta :-). A czy Ty musisz umieć ten starożytny język? Poza tym każdy uczy się dla siebie, a nie dla Cyborga ;P.
Z pozdrowieniami - MeG z http://lodzpodwodna.blog.onet.pl
Z pozdrowieniami - MeG z http://lodzpodwodna.blog.onet.pl
staszek777,
?r, 11. maj. 2005, 18:09
Niektóry niestety się wywyzszają swojimi zdolnościami robiąc przykrość innym... Pozdrawiam:]
myosotide,
Cz, 12. maj. 2005, 00:24
Niestety... Czasami tak bywa... Coż.. Ja jutro zdaję maturę z historii, a mój poziom opanowania materiału wynosi 0,00000001% Miejmy nadzieję,że przynajmniej na historii będzie można sie wykazać własną inwencją twórczą.. Coż... Pokolenie "cyborgów" rośnie i w Polsce, zaprogramowani według określonego klucza,bez możliwości myślenia twórczego, nastawieni tylko i wyłącznie na pochłanianie najszerszych partii materiału.... heh... Rozpisałam się a w sumie jestem tu gościem....
... link
miridth,
Cz, 12. maj. 2005, 02:03
HISTORIA
Mogłabym tu teraz napisac setki brzydkich (nawet bardzo) słów, jestem tak sfrustrowana moją maturą z historii (wł. histerii), ale za pewne to nic nie da. Kto może, niech sie pomodli - to moja jednyna prośba. Jak mi nie pójdzie, może byc ona zarazem moją ostatnią. pozdrowienia :/
ciche-marzenia,
So, 14. maj. 2005, 03:56
Tez mam przyklad doskonale pasujacy do tego opisu :)Ze tez zawsze sie ktos znajdzie i bedzie chcial nam pokazac, jakie zdolnosci posiada, samo zycie :))Najwazniejsze nie dac sobie podniesc cisnienia :D.Pozdrawiam i trzymam kciuki