Właśnie wróciłem ze Mszy Święceń Kapłańskich. Zesłanie Ducha Świętego koncelebrowałem z Papieżem (razem z dwustoma innymi księżmi). Święcenia przyjęło 21 kapłanów, w tym 6 dla diecezji Rzym.
Było przepięknie. Przypomniały mi się moje własne Święcenia...
Oprawa liturgiczna cudowna - zresztą spotkaliśmy później prałata Frisinę - kompozytora i dyrektora chóru, który przygotowywał śpiewy i pogratulowaliśmy mu. Kiedy muzyka podczas liturgii pomaga w modlitwie - wówczas można powiedzieć, że było jak trzeba.
Z kazania papieskiego najbardziej utkwiło mi w pamięci zdanie o Sakramencie Pokuty. "To wielki skarb Kościoła, bo tylko w przebaczeniu realizuje się prawdziwa odnowa świata. Nic nie może ulepszyć świata, jeśli zło nie jest pokonane. A zło może być pokonane tylko w przebaczeniu." - mówił papa odnosząc się do słów: "Komu odpuścicie, będą im odpuszczone, a komu zatrzymacie będą im zatrzymane".
No dobra, jeszcze to: "Do każdego z was Pan mówi: Pokój wam, pokój tobie! Kiedy Pan to mówi, nie daje czegoś, ale daje siebie samego. W rzeczywistości on sam jest pokojem."

"Przyjdź Duchu Święty" - ciągłe zaczynanie od nowa, nieustanne szukanie bliskości Boga dla tych chłopaków miało dziś szczególne znaczenie.
Kto może niech westchnie za Enzo i jego 20 kolegów...

Przyjdź Duchu Święty i zapal w nas ogień Twojej Miłości...
N, 15. maj. 2005, 17:15, von piotr | |Skomentuj czyli comment

 
sursumcorda, N, 15. maj. 2005, 20:05
A ja tak nie w temacie - proszę o pomoc modlitewną jutro, bo mam ciężkie zaliczenie z prawa rzymskiego...

Link

 
edyta, N, 15. maj. 2005, 20:50
w tym roku czas święceń niesamowicie zbiegł się z Zesłaniem Ducha Świetego...czyż niewymowny znak - Ci młodzi kapłani zostali napełnieni Duchem Świetym, tak jak kiedyś Apostołowie, otrzymali Jego moc aby głosić światu że Jezus żyje...
podoba mi się to zdanie o tym że Jezus daje samego siebie - musze je sobie gdzieś zapisać...
jeszcze taka maleńka prośba - czy i za mnie moglibyście westchnąć do Ducha Świętego - jutro mam kolokwium...
pozdrawiam

Link

 
emilka, Pn, 16. maj. 2005, 01:19
www.lorcia.blog.pl
Tak sobie pomyślałam, że jest sakrament małżeństwa, jest święceń, ale śluby zakonne to już nie sakrament. Czy to nie jest niesprawiedliwe? Może się czepiam, ale jak to jest?

Link

 
madziula, Pn, 16. maj. 2005, 01:59
u nas też było pięknie. no, może bez Papieża, ale z Biskupem ;)

Link

 
miridth, Pn, 16. maj. 2005, 14:40
A ja tak dygresją.
Dziś doszłam na taką stronę: www.nienarodzone.blog.pl.
Jestem lekko wstząśnięta. Kto może, niech zajrzy. Księga gości przechodzi samą siebie.

I druga dygresja. Ich hab Deutsch morgen. Wenn jemand um eines Gebiet bittet, mochte ich auch. Vielleicht hilft es... Das ist meine letzte Reifeprufung.Viel Gruss.

Link

 
medytacja, Pn, 16. maj. 2005, 18:43
MeG
To pięknie, że Cię wzięło na wspomnienia... A swoją drogą, to ile Ty już jesteś w kapłaństwie? U nas w sobotę wielkie święcenia kapłańskie u salezjanów :-) - już się nie mogę doczekać...

Z pozdrowieniami i modlitwą - Gosia z http://zieloneswiatelko.mylog.pl (slonik)

Link