Siostry "W"
Właśnie kończy się LP3...
Czas na przerwę w nauce.
Kiedy idzie dobrze, zaczynam wierzyć, że jest możliwe nauczyć się do czasu egzaminów. Kiedy idzie jak po grudzie, wątpię...
Dziś wierzę, nie wątpię...

Chyba podobnie jest czasem z wiarą przez duże "W".
Kiedy ON jest tuż obok, tak łatwo mówi się do morwy: "Przesadź się w morze". Gdy odchodzimy od NIEGO, fale robią się za duże na spacerowanie...
Wiara i wątpliwość są na "w". Jak dwie siostry Wiśniewskie - Wanda i Weronika, ale to już inna opowieść...

P.S. Wszystkie osoby wymienione w tym tekście (oprócz mnie)są fikcyjne. Zbieżność nazwisk z osobami istniejącymi w rzeczywistości - przypadkowa.
So, 21. maj. 2005, 01:02, von piotr | |Skomentuj czyli comment

 
emilka, So, 21. maj. 2005, 01:33
www.lorcia.blog.pl
chyba nie wszystkie, jeszcze ON.

Link

 
miridth, So, 21. maj. 2005, 03:12
Erholung
Po cięzkiej pracy należy się zasłużony odpoczynek. Ja w poniedziałek udaję się właśnie na taki urlop do Pobierowa, potem do Kamienia na Dni Nie-Starych. Tobię również życzę podobnego. Pozdrawiam.

P.S. A właśnie. Kamień Pomorski nie jest przypadkiem Twoją "byłą" parafią?

I podpisuję się pod komentarzem osoby nade mną. Nie wszyscy w tej notce są osobami fikcyjnymi.

Link

 
staszek777, So, 21. maj. 2005, 14:13
Mam jedno pytanie: Czy wKościele jest jakaś organizacjaalbo jakaś osoba,pomagającaosobom,które mają kryzys wiary, czy też każdyjest zdanyna siebie??
Tak mnie jakoś pod wpływem tego tekstu zaciekawiło...
Pozdrawia serdecznie:] Staszek z http://staszek7.blog.onet.pl

Link