Bo góry (rzeczy) mogą ustąpić... Muszą!!!
Prasu, prasu...
Chociaż kilka rzeczy...

Jak pomyślę, że na górze już się suszy następna partia...

Latamy w kosmos, przeszczepiamy serce, osuszamy morza, nawadniamy pustynie, klonujemy owce, zabijamy zarazki ospy, porozumiewamy się na odległość, mamy wolne wybory i wolność słowa, modyfikujemy genetycznie marchew...

A na koszmar prasowania nie możemy nic poradzić...

Jak mawiał jeden niedoszły ksiądz:
"Celibat byłby do zniesienia, gdyby nie to prasowanie..."
Ehhhh...
So, 2. pa?. 2004, 21:56, von piotr | |Skomentuj czyli comment

 
emilka, N, 3. pa?. 2004, 12:55
Nic poradzić? A wolałby Ksiądz, żeby nadal były żelazka z duszą, którą trzeba rozgrzewać w ogniu, bez termostatu i innych bajerów, które wymyślił postęp techniczny?

Link

 
ty-tylko-mnie-poprowadz, N, 3. pa?. 2004, 16:27
heheh sa gorsze rzeczy:) tam takie male prasowanko..:P pozdrawiam

Link

 
miridth, N, 3. pa?. 2004, 16:46
Ej, no co z wami? Taki duży chłopiec, a z taka małą rzeczą nie może sobie poradzić??? Nieładnie, nieładnie...

Link

 
_zeit_, N, 3. pa?. 2004, 17:00
:)
zdecydowanie ech a nie ehh :P

Link

 
To było zdecydowanie twarde "h". Gdyby moja onomatopeja podległa regułom ortografii, nie byłaby w stanie oddać wiernie odgłosu, który brzmiał właśnie "Ehhhh".

... link  

 
lauras, Pn, 4. pa?. 2004, 11:57
i tak właśnie
niedoszły ksiądz rzucił się z powodu prasowania
z powodu poniedziałku muszę iść do pracy...
z powodu choroby nie byłam w niedzielę w kościele, u Boga

ale z powodu nowego dnia
cieszę się z dzisiejszego słońca, ciesze się, że szefowa zaraz mnie opierniczy, bo nie zrobiłam wszystkiego na "tip-top" (jej stwierdzenie, jak ja tego stweirdzenia nei cierpię!!!!!), ehhh
no bo się nie dało tego tak zrobić!!

jak ja kocham Cię, Panie
za te wszystkie rzeczy co się mi przytrafiają....
choć nie z wszystkim się godzę, czasem się buntuję
czasem Ciebie gubię na jakiś czas... ale się staram.... kurcze, staram się...

ups... to miał być komentarz... a ja gadam....

ale jakby co to ja uwielbiam prasowac:))))
pozdrawiam

Link

 
w34, Pn, 4. pa?. 2004, 16:26
Prasowanie w małżeństwie
Zapewniam Cię, że małżeństwie może wyglądać to dokładnie tak samo, bo niby gdzie jest napisane, że to żona ma wszystko prasować.

Ale aby się dobrze prasowało (oprócz dobrego sprzętu, czyli porządnego żelaska) potrzebne są dwie rzeczy, niekoniecznie równocześnie: dobry temat do przemyślenia i dobra muzyka. Te dwie rzeczy zamykają się w jednej: II program Polskiego Radia w niedzielne południe, kiedy to prasuje się najlepiej.

PS. Prasowanie można jeszcze wyoutsourcingować czego pewnie spróbuję. Tylko przy czym będę wtedy myślał?

Link