Dzięki Julkowi - mam kompa!!!
Kupił sobie nowego, a strarego (ale jarego) oddał mi za darmo!
Teraz już Artur odetchnie:nie będę uniego tyle przesiadywał (nawet te słowa piszę w swoim pokoju)ra.
Chociaż z drugiej strony, wcale nie miałem czasu, żeby na posiedzieć na necie.
Teraz też nie będę miał: nauki nie ubyło.
Dziś, gdy uruchomiłem gg i zaimportowałem kontakty zaczęło się wszysto wieszać. Miałem 32 rozmówców jednocześnie.
Ekran nie nadążał z odświeżaniem, aż musiałem dać opis, że nie radzę sobię.
To miłe, że ktoś chce pogadać, z drugiej strony: to nie było miłe, że wszystkim odpowiadałem, prosząc o cierpliwość. Niektórym pewnie wcale nie odpowiedziałem...
Tak bywa.
Pt, 17. gru. 2004, 01:00, von piotr | |Skomentuj czyli comment

 
turcja, Pt, 17. gru. 2004, 11:38
...
32? Ja przy 6 już ledwie wyrabiam. Nie mozna się skupić. Już sam człowiek nie pamięta, co komu powiedział ... Trudno nie stracić wątka rozmowy.
to tylko dowód na to, że lepiej rozmawia się wtedy, gdy można poświęcić uwage jednej osobie, jednej kwestii.

No, ale taka pamięć jest faktycznie miła.

Pozdr.

Link

 
waldek, Pt, 17. gru. 2004, 16:08
waldek
no tak z luckiem chcesz gadac a do innych kumpli to masz podejscie g.... No Piotrus ciesze sie ze masz kompa i wybaczam ci ze sie wczoraj nie odezwałes kiedy do ciebie próbowalem wyslać znak życia. No cóz zapomniales ze Kamień jest tobie bliski. Odezwij sie czasem

Link

 
olcia, Pt, 17. gru. 2004, 19:02
ola&kapcie
zgadzam się z x. Waldkiem!!!!!!!!!

Link

 
jana, Pt, 17. gru. 2004, 23:11
jestem pewna, ze skoro tyle czekali, to i teraz nie zrobi im to wiekszej roznicy. Przeciez wiedza juz, ze Ksiadz zyje. To jest najwazniejsze. :)

pozdrawiam

Link

 
_miridth_, Pt, 17. gru. 2004, 23:40
Bywa tak i bywa nie...

Link