... newer stories
?roda, 7. grudnia 2005
piotr, 01:12h
Czas opuścić bibliotekę...
Zresztą o tej porze został tu tylko Michel. Mówi, że jutro skończy pisać swoją pracę zHistorii NT. Trochę mu zazdroszczę - ja jestem mniej więcej w połowie.
System, który wymyślił Pino jest genialny. Najpierw miałem prezentację o Esseńczykach, potem przy pisaniu pracy wskazał mi na związki Qumran i NT, sam zawęziłem to do Corpus Paulinum, a teraz piszę o Liście do Efezjan. W sumie, jakby się tak zagłębić, to praca mogłaby dotyczyć tylko fragmentu Ef 5, 3-17. Wow!
Dobra, Manoj (czyt. Manocz) i Antonny (podobno na imię ma Tony-Dash) są z Indii. Oczywiście w Idiach, co 30 km jest inny język i jak się jedzie pociągiem (który może mieć wypadek) przez cały kraj, to na końcu jest wręcz inny kontynent. Tak różnice między regionami swojego państwa opisują sami ówbylcy...
Antonny i Manoj...
Przez pewien czas miałem problemy z ich odróżnieniem. Dziś się z tego śmieję, ale jeszcze kilka tygodni temu to był dla mnie problem.
Chłopaki mówią po angielsku rewelacyjnie, ale akcent mają paskudnie indyjski. Teraz już jest w porządku, przyzwyczaiłem się, ale na początku nie mogłem się przebić przez barierę Hindu-English. Zresztą nie tylko ja, chociaż stali mieszkańcy domu mają na codzień brata Agnello, który takim językiem się posługuje. Ale w porównaniu z A. i M. słuchać Toma (który ma paskudnie amerykańską manierę) to jak słuchać poezji...
Miałem wspomnieć o wczorajszym Słowie. Paralityk, wstać nie może, znaczy chory, ale i Szabat nie pozwala wziąć łoża i chodzić. Czasem religia nie pozwala wstać i iść. Czasem staje się jakimś ciężarem, więzieniem, zborem nakazów i zakazów, statutem, regulaminem, dyscypliną... Prawdziwa Religia (w Duchu i Prawdzie) pozwala wstać i iść. Bo Prawdziwa Religia to Spotkanie Osób. Bo Prawdziwa Religia to Jezus Chrystus.
Pytanie do przemyślenia: Kogo spotykam w moim życiu religijnym - Jego czy religię? Kogo spotykam w mojej duchowości - Jego czy ideę? Kogo spotykam w mojej modlitwie - Jego czy modlitwę?
India Boys:
Zresztą o tej porze został tu tylko Michel. Mówi, że jutro skończy pisać swoją pracę zHistorii NT. Trochę mu zazdroszczę - ja jestem mniej więcej w połowie.
System, który wymyślił Pino jest genialny. Najpierw miałem prezentację o Esseńczykach, potem przy pisaniu pracy wskazał mi na związki Qumran i NT, sam zawęziłem to do Corpus Paulinum, a teraz piszę o Liście do Efezjan. W sumie, jakby się tak zagłębić, to praca mogłaby dotyczyć tylko fragmentu Ef 5, 3-17. Wow!
Dobra, Manoj (czyt. Manocz) i Antonny (podobno na imię ma Tony-Dash) są z Indii. Oczywiście w Idiach, co 30 km jest inny język i jak się jedzie pociągiem (który może mieć wypadek) przez cały kraj, to na końcu jest wręcz inny kontynent. Tak różnice między regionami swojego państwa opisują sami ówbylcy...
Antonny i Manoj...
Przez pewien czas miałem problemy z ich odróżnieniem. Dziś się z tego śmieję, ale jeszcze kilka tygodni temu to był dla mnie problem.
Chłopaki mówią po angielsku rewelacyjnie, ale akcent mają paskudnie indyjski. Teraz już jest w porządku, przyzwyczaiłem się, ale na początku nie mogłem się przebić przez barierę Hindu-English. Zresztą nie tylko ja, chociaż stali mieszkańcy domu mają na codzień brata Agnello, który takim językiem się posługuje. Ale w porównaniu z A. i M. słuchać Toma (który ma paskudnie amerykańską manierę) to jak słuchać poezji...
Miałem wspomnieć o wczorajszym Słowie. Paralityk, wstać nie może, znaczy chory, ale i Szabat nie pozwala wziąć łoża i chodzić. Czasem religia nie pozwala wstać i iść. Czasem staje się jakimś ciężarem, więzieniem, zborem nakazów i zakazów, statutem, regulaminem, dyscypliną... Prawdziwa Religia (w Duchu i Prawdzie) pozwala wstać i iść. Bo Prawdziwa Religia to Spotkanie Osób. Bo Prawdziwa Religia to Jezus Chrystus.
Pytanie do przemyślenia: Kogo spotykam w moim życiu religijnym - Jego czy religię? Kogo spotykam w mojej duchowości - Jego czy ideę? Kogo spotykam w mojej modlitwie - Jego czy modlitwę?
India Boys:
... older stories