Do Hebronu nie ma co jechać, bo jest niespokojnie przed Wyborami, a nasze polisy ubezpieczeniowe nie obejmują wydarzeń w Autonomii Palestyńskiej.
W takim razie wybór był między Akko a Ashkelon i to drugie miasto zwyciężyło (głównie ze względu na odległość). W drodze powrotnej zamierzamy wstąpić do Bet Guvrin (cokolwiek to jest) i do Lachish.

Poszedłem na pocztę i spotkałem znajomego księdza, który podarował mi swoją książkę - świeża i nowa (wyd. w 2006) - Lectio Divina na temat Jan-umiłowany uczeń Jezusa. To miłe dostać książkę od jej autora...

Zapomniałem wspomnieć w środę o tumulusach (to było słowo dnia), które są sztucznymi pagórkami (skomplikowana historia) i jest ich wokół Jerozolimy 19 i są z Iron Age 2 i zwiedzaliśmy je w deszczu.

A słowo dnia dzisiejszego brzmi:
"Dziękujcie Panu, bo jest Dobry
Bo na wieki Jego Łaska".
A jak to pięknie brzmi po hebrajsku...
Pn, 23. sty. 2006, 01:23, von piotr | |Skomentuj czyli comment

 
pani_karka, Pn, 23. sty. 2006, 01:25
Pięknie. Potwierdzam.
:)

Link

 
mateusz, Pn, 23. sty. 2006, 01:59
No to jak to brzmi po hebrajsku? ;)

Link

 
Brrr a u mnie za oknem -20... a ma byc jeszcze zimniejjj...
pozdrawiam :)

... link  

 
_zeit_, Wt, 24. sty. 2006, 14:36
doprawdy
Fajnie. Ja musze kupować książki z rąk autorów. Hehe. Ale to i tak lepiej niż w księgarni :/

Link