pi?tek, 11. listopada 2005
Dziś krótko, bo pora jest późna.
W czwartki, po kolacji mamy tzw. "social". Jest to spotkanie dla wszystkich chętnych przy orzeszkach, kawie i miłej konwersacji.
Tego wieczoru "social" zaowocował ciekawą dyskusją na temat problemów współczesnego Kościoła. Dyskutowaliśmy prawie do północy. Na koniec Father Tom - 68-letni Jezuita stwierdził, że odkąd jest tutaj, czyli od 7 lat nie przeżył tak interesującej konwersacji. Myślę, że chciał być miły, co nie zmienia faktu, że rozmowa była niezwykle ciekawa. Tematów wiele, ale poziom wysoki. Szkoda, że Kardynał jest w Rzymie - pewnie byłoby jeszcze ciekawiej.
Poza tym, coraz bardziej fascynuje mnie prof. Greenstein (a raczej jego wykład i styl, w jakim naucza). On naprawdę cieszy się tym, co robi, jest super-kompetentny, a studentów traktuje z wielką dozą szacunku i sympatii.
Czas zakończyć dzień. Jutro Msza po polsku w Dormition Abbey, w kaplicy, gdzie znajduje się ikona of "The Black Madonna".
Chciałem pójść, ale pora nieciekawa - o 10.00 to ja się będę przygotowywał do lekcji z Dziadkiem Maurycym. A jest, co robić, bo 1Kor ma ciekawe słownictwo.
Gute Nacht.
Gott mit uns!

Von piotr um 01:37h| 2 Kommentare |Skomentuj ->comment