Dziś krótko, bo pora jest późna.
W czwartki, po kolacji mamy tzw. "social". Jest to spotkanie dla wszystkich chętnych przy orzeszkach, kawie i miłej konwersacji.
Tego wieczoru "social" zaowocował ciekawą dyskusją na temat problemów współczesnego Kościoła. Dyskutowaliśmy prawie do północy. Na koniec Father Tom - 68-letni Jezuita stwierdził, że odkąd jest tutaj, czyli od 7 lat nie przeżył tak interesującej konwersacji. Myślę, że chciał być miły, co nie zmienia faktu, że rozmowa była niezwykle ciekawa. Tematów wiele, ale poziom wysoki. Szkoda, że Kardynał jest w Rzymie - pewnie byłoby jeszcze ciekawiej.
Poza tym, coraz bardziej fascynuje mnie prof. Greenstein (a raczej jego wykład i styl, w jakim naucza). On naprawdę cieszy się tym, co robi, jest super-kompetentny, a studentów traktuje z wielką dozą szacunku i sympatii.
Czas zakończyć dzień. Jutro Msza po polsku w Dormition Abbey, w kaplicy, gdzie znajduje się ikona of "The Black Madonna".
Chciałem pójść, ale pora nieciekawa - o 10.00 to ja się będę przygotowywał do lekcji z Dziadkiem Maurycym. A jest, co robić, bo 1Kor ma ciekawe słownictwo.
Gute Nacht.
Gott mit uns!
Pt, 11. lis. 2005, 01:37, von piotr | |Skomentuj czyli comment

 
pani_karka, Pt, 11. lis. 2005, 14:35
Hm, ciekawe, czemu "Gott mit uns" kojarzy mi się z "Krzyżakami" niejakiego Sienkiewicza ;)

Zazdroszczę wykładowców mających szacunek do studentów. Też proszę o takich nauczycieli.

Link

 
_zeit_, So, 12. lis. 2005, 01:28
he
przy orzeszkach
my w DA zawsze też przy orzeszkach
zawsze po północy
zawsze ciekawie

przy kawie albo (nie żartuje) przy spirytusie - albo łagodniej - winie...

(ten spirytus to do płonącego dominikanina)

Link